Babka z piasku
Piaskiem w oczy Ponieważ dawno nie robiliśmy jakiś większych sesji, bardzo chcieliśmy z Asia stworzyć jakiś osobisty projekt. Tak po prostu, dla poprawienia sobie samopoczucia, przypomnienia, że coś jeszcze robimy oprócz ciężkiej pracy i zdjęć komercyjnych. Efekt terapeutyczny więc był kluczem do sesji. Jednak przyziemne problemy nieomal uniemożliwiły to przedsięwzięcie. A bo to pogoda niepewna, a bo miejsce nie takie. Wszystko zdawało się sprzysięgać przeciw nam. Jeszcze długo przed sesją pojechaliśmy na krakowskie Bagry w poszukiwaniu dogodnej plaży. Tam owszem takowa jest, ale ma pewnie ze 2 metry kwadratowe i okupowana jest non-stop przez 200 osób w bikini, smażących kiełbaski i karczki na grillu. Już mieliśmy się poddać, ale za namową Anety pojechaliśmy jeszcze sprawdzić, co dzieje się w Kryspinowie. A co się ma niby dziać?? A tam to się dopiero dzieje :)   Wparowaliśmy na plażę nudystów akurat w chwili, gdy nader bogato wyposażony jegomość-naturysta postanowił wyprowadzić swój sprzęt na spacer… Pod tym silnym wrażeniem jak najszybciej chciałem oddalić się z tegoż miejsca, ruszając z impetem prosto w…. błotne koleiny. No i oczywiście zakopałem się, próbując przez 10 minut wydostać się z błotnej opresji. Nic nie pomagało – napęd na 4 koła, ruszanie z “dwójki” itd. Samochód się grzeje, […]
16 Aug 2010 in Strobist
Babka z piasku – zajawka
Dziś dzień pod znakiem makijażu ślubnego Asi oraz obróbki zdjęć z ostatniej sesji, więc tylko zajawka tego co pojawi się na blogu. A już niebawem: O pogodzie (znowu????) Meandrach i obrzeżach Krakowa Nudystach dumnie prężących swoje ciałka w Kryspinowie O tym, że długość ma znaczenie (zwłaszcza jeśli są to 2 długości: 24-70mm) Piasku na puszcze i tłumie gapiów Niezastąpionej wizażystce i modelce w jednym – Anecie Kuli 360 stopni- nietypowym softboxie z www.fripers.pl Do usłyszenia zatem :) Related Blogs
14 Aug 2010 in Strobist
Trochę techniki i .. High Speed Sync (PIXEL Knight TR-332 – nowy gracz?)
Wyzwalanie na szybko Ostatnio pojawiły się na rynku nowe wyzwalacze rodem z Azji – Pixel, ktore złamały monopol PocketWizard i RadioPopper w dziedzinie High Speed Sync. Często słychać opinie, że cały ten HSS to wiele hałasu o nic. Więc tak naprawdę o co w tym wszystkim chodzi? Każdy aparat ma pewną “sync speed” (lub inaczej “X-speed”). X Sync – najkrótszy możliwy do użycia czas otwarcia migawki z pełną synchronizacją błysku. Użycie tego czasu zapewni poprawne naświetlenie całego kadru jednym błyskiem. Wymuszenie krótszego czasu spowoduje, że zdjęcie będzie częściowo niedoświetlone, ponieważ druga kurtyna migawki przysłoni matrycę lub film. Jest to maksymalny czas z którym migawka poprawnie synchronizuje się z lampami błyskowymi. Działą to na takiej zasadzie, iż błysk lampy odbywa się po całkowitym otwarciu listków migawki. Pozwala to na poprawną ekspozycję całego kadru. W aparatach na “M” sync speed to zazwyczaj 1/250 sekundy. W Canonach jest to 1/200 – 1/250 sekundy (dzieki Mateusz za info o 50D). W kultowych PhaseOne jest to np 1/125 :)   Jeśli przekroczymy ten czas, błysk lampy nastąpi przy niecałkowicie odsłoniętej migawce. Tu z pomocą przychodzi wlaśnie HSS HSS, FP Sync, High-Speed Sync – technika synchronizacji z bardzo krótkimi czasami otwarcia migawki – krótszymi niż nominalny […]
U can Dance
Brygada Operacyjna Ze świątecznego nastroju objadania się wyrwała nas na szczęście sesja z Pauliną. Ale nic nie było tak jak sobie zaplanowaliśmy. Pierwotnie chcieliśmy zrobić sesję w stylu fashion. Niestety nie wypaliło. Wykorzystując to, iż Paulina jest instruktorem tańca Hip-Hop i tańczy wręcz doskonale, chcieliśmy pójść w plener aby porobić trochę nocnych wygibasów w klimacie dance. Także i to nie wypaliło niestety, bo pogoda nas nie lubi. Pierwotnie myśleliśmy, iż to kwestia tego, że nie miałem przygotowanej mojej “bluzy szczęścia” (w której zawsze chodzę na sesje. O bluzie zresztą planuje osobny post ze zdjęciami backstage z każdej sesji na której ubrany byłem właśnie w tą bluzę, a będzie trochę tego). To jednak nie był trafny trop, gdyż nawet po jej założeniu, deszcz nie przestał padać, wręcz przeciwnie, lało na całego. Ostatecznie uratowała nas niezawodna Cementownia, w której wnętrzach pracowaliśmy nie raz. A więc sesja odbyła się właśnie w jednym ze starych opuszczonych post-industrialnych budynków. I to w nie lada towarzystwie. Podczas gdy robiliśmy zdjęcia, drużyna chyba 5-6 rosłych panów w kominiarkach, z kałasznikowami w rękach (mam nadzieję że imitacjami) trenowało szaleńcze jazdy Fiatem Punto oraz natarcie z bronią w ręku na przyległy budynek. Z oddali wyglądało to naprawdę groźnie. 6 […]
06 Apr 2010 in Strobist
U Can Dance – zajawka
Święta, Święta i po świetach Przejedzony, obolały, bardziej zmęczony niż po tygodniu pracy. Święta :) Więc dziś tylko zajawka sesji z Pauliną. Jak tylko odpocznę po tym wielkanocnym objadaniu się i zabiorę za obróbkę, obiecuje dłuższy post. Related Blogs
05 Apr 2010 in Strobist